Koniec Roku
Stary rok nam
Się zakończył
Nikt się w parę
Nie połączył!
Było by wesele
A może i chrzciny
Gd by mniej wiosenek
Miały te dziewczyny.
Nie chcą się zakochać
Chodzą w grupach wolne
Bez mężczyzn i obowiązków
Jak te myszy polne.
Mężczyzn mamy mało
Żeby o czymś mówić
Pojedyncze egzemplarze
Mogą się w nas zgubić.
Śpiewa jeden w chórze
Nawet robi oczy duże
Po sąsiadce nimi wodzi
I ten nie zawsze przychodzi.
Drugi na wykładach
Przy drzwiach zawsze siada
Spóźnionym kobietom
Bajki opowiada.
Jest tu kilku panów
Ale od dawna żonaci
Tych podrywać nie wypada
I się nie opłaci.
Renty mają małe
Majątku nie wiele
Zostaniemy lepiej same
Po co nam wesele.
Fama idzie po ŻDK-ku
Ze gdzieś przyszło szczęście
Ponoć w Związku Emerytów
Jest jedno zamęście.
Zazdrość zjada nasze panie
Że szczęścia nie mają
Jeżdżą po wsiach rowerami
Farmerów szukają.
Halina Małachowska
Słuchaczka ŻUTW ŻDK
Żary 28.czerwca 2000 r.