Poranek
Ja lubię poranek
Co się w brzasku budzi
I na wsi oglądać
Tych zaspanych ludzi
Ludzie idą do obory
Na dworze się przeciągają
Obrządzają drób i trzodę
Krowy wypędzają
Lubię też śpiew ptaków
Jak w lesie śpiewają
Gdy ich różne głosy
W chór się układają
Lubię zapach kwiatów
I te ranne rosy
Falowanie zboża
Kiedy są już kłosy
Lubię bywać w górach
Gdy szemrzą strumyki
Patrzę wówczas w wodę
Podziwiam kamyki
W lesie grzybobrania
Tez ma swe uroki
Kiedy się raniutko
Stawia pierwsze kroki
Lubię sosen kołysanie
Ciemną zieleń Lasu
Co to swoim szumem
nie robią hałasu.
Haiina Małachowska
22.03. 98 r.